WYZWANIE PODJĘTE!

WYZWANIE PODJĘTE!

Wyzwanie podjęte!

Nasi młodzi zawodnicy meczem w Skierniewicach wysoko zawiesili sobie poprzeczkę. Dlatego tak ważne było potwierdzenie dobrej dyspozycji w kolejnym spotkaniu. W sobotnie deszczowe i chłodne przedpołudnie podejmowaliśmy łodzki Widzew. W kadrze meczowej naszego zespołu dwóch debiutantów: Mikołaj Mieszczankowski i Kuba Kacprzak (obaj rocznik 2008). Mikołaja nie trzeba chyba przedstawiać bo jest cały czas z nami w treningu. Kuba natomiast na codzień trenuje pod okiem trenera Roberta Chmielewskiego w grupie 2008. Jak się później okazało obaj wnieśli cos pozytywnego do gry naszej drużyny.

Mecz zaczynamy w takim samym ustawieniu i prawie takim samym składzie personalnym. Jedyna zamiana: nieobecnego Alana Oleksika zastępuję w ataku Mikołaj. Od początku spotkania nasza drużyna dominuje na boisku. Determinacja w odbiorze piłki, próby konstruowania akcji oraz podejmowane bez respektu pojedynki 1x1, zarówno w obronie jak i ataku.Te elementy mogą podobać w naszej grze. w 4 min. Wychodzimy na prowadzenie po strzale (z prawej nogi!) Oliwiera Józwika. Nasz napastnik wykorzystał błąd obrońców Widzewa i uprzedził wychodzącą na przedpole bramkarkę. Wielka radość w naszym teamie!!! Nie spoczywamy na laurach i nadal groźnie atakujemy. Doskonałą okazje ma m.in. Alex Okólski, który nie zdążył z zamknięciem akcji wypracowanej z lewej flanki przez Oliwiera. Goście odgryzają się sytuacją 1x1 z Kamilem Wypychem. Nasz bramkarz popisuję się jednak kapitalną interwencją, której nie powstydzili by się dorośli „łapacze”. Dobra gra Kamila jest uzupełnieniem solidnego bloku defensywnego (Effe Batuar – Patryk Porczyk – Mati Śmigiel) I tercja kończy się wynikiem 1:0.

Na drugą część spotkania wychodzimy ze zmianami w ataku: Mikołaj- Nikodem Czapnik- Janek Wójcik. Gra zaczyna się wyrównywać ale nadal jesteśmy stroną dominującą. Na boisku w trakcie II tercji pojawia się nasz drugi debiutant czyli Kuba Kacprzak. Kuba jest trochę zagubiony na boisku ale nie przeszkadza mu to w pokazaniu tego co umie najlepiej czyli „ciągu na bramkę”. W 9 min. Przechwytuje piłkę przed polem karnym rywali i śmiało biegnie w stronę bramki. Po drodze jest faulowany ale niestety sędzia nie odgwizduje rzutu karnego. Szybko udaję się naszemu zespołowi odebrać piłkę i Nikodem decyduję się na „cetrostrzał”.. GOOL!!! Prowadzimy 2:0. Młodzi widzewiacy nie poddają się i walczą dalej. Strzelają bramkę kontaktową z rzutu karnego. My z kolei odpowiadamy w najlepszy z możliwych sposobów czyli… golem! Rzut wolny świetnie wykonuje Kamil Wypych i piłka przełamuję ręce bramkarki Widzewa. Na boisku pojawiają się także świeże siły : Filip Szczepanik, Mateusz Rytych, Maks Dumin. II tercja kończy się wynikiem 3:1.

W III tercji oddajemy inicjatywę zawodnikom z Łodzi, w szeregach których wyróżniają się zwłaszcza dwaj napastnicy. Często wychodzą oni w pojedynki 1x1 ,tworząc tym samym przewagę na naszej połowie. Sprawia to naszej defensywie sporo problemów. W końcówce spotkania po jednej z takich akcji widzewiacy strzelają kontaktowego gola. Emocji nie brakuje!!! Niestety udzielają się one nie tylko zawodnikom, ale także rodzicom obu drużyn… Drodzy Rodzice mamy nadzieję że takiej sytuacje się nie powtórzą!

Wynik końcowy 3:2!

Po meczu jeszcze seria rzutów karnych dla naszego rezerwowego bramkarza Piotrka Kępy.

Sprostaliśmy wyzwaniu! Kolejne… powtórzyć to co udało się nam wypracować do tej pory!

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości